Kerala pełna jest zwierząt. Najdziksze i najbardziej niebezpieczne okazały się…małpy. Jak to? – pomyślicie zapewne. Małpki? Te urocze, niewinne stw...
Read moreOd razu muszę zaznaczyć, że na jedzeniu się nie znam. To znaczy znam się na tyle, że lubię jeść i pewne rzeczy mi smakują a inne nie, ale na tym mn...
Read moreJest kilka wspomnień, które na pewno na zawsze zostaną szufladce „Kerala” w mojej głowie po tym wyjeździe: soczysta zieleń herbacianych pól,...
Read moreOficjalnie startujemy jutro, dziś jeszcze dojeżdżały ostatnie osoby, więc organizatorzy postanowili nas zabawić objazdówką po okolicznych resortach...
Read morePięć godzin do Dubaju, pięć na lotnisku i jeszcze cztery w samolocie i jestem w Indiach. Wylądowałam w mieście, którego nazwy pan na Okęciu nie pró...
Read moreOd teraz przez jakiś czas będę pisała ja, Ola (wcześniej pisaliśmy wspólnie).Jak wiecie nie przepadam za zorganizowanymi wyjazdami. Nie przepadam t...
Read more